Jak rezygnując z pączka pomnażać pieniądze?
|Każdego roku jest taki dzień, w który należy zjeść chociaż jednego pączka, to Tłusty Czwartek. Ma to zapewnić obfitość na cały rok, ale także nie ukrywajmy sprawia nam wiele radości, gdyż pączek jest słodki, syty i ma zazwyczaj nadzienie z dżemu, albo twarogu. Na ten wyjątkowy dzień uznaje się za najważniejsze tradycyjne wypieki, czyli pączki z dżemem różanym, albo konfiturami z róż.
Zdrowe, czy nie?
Tak naprawdę to wiele rzeczy, które je się na co dzień nie są zbyt zdrowe, a odmawianie sobie wszystkiego, to byłaby przesada. Jeśli chodzi o pączki, to są one dość słodkie, a przez to także szkodliwe, gdyż ich cukier, znacznie podnosi glukozę we krwi, która potem spada drastycznie. Podobnie zresztą do wielu słodyczy.
Rezygnacja z pączka
Nie koniecznie trzeba rezygnować w ogóle, ale niektórzy z nas mają tendencję do zjadania ich więcej niż jednego, zwłaszcza łasuchy i to właśnie w Tłusty Czwartek. Innym powodem takiego stanu rzeczy jest bycie częstowanym, a to w pracy, a to w domu, a to gdzieś u znajomych. W sumie w ciągu dnia można mieć przez to wiele okazji do zjedzenia nadprogramowego pączka.
Pomnażanie kapitału
Nawet niewielką sumę, można pomnożyć, jeśli odpowiednio się do tego tematu podejdzie. Chodzi o to, żeby możliwe było wydanie określonej kwoty, a potem zyskanie dzięki temu znacznie większej. W ten sposób można nie tylko zyskać trochę lepszego samopoczucia, przez lżejsze jelita, ale także mieć możliwość pomnażania swoich, wydawać by się mogło drobnych pieniędzy.
A co potem?
Potem, można pomnożyć je znów i znów, aż suma będzie znaczna i okaże się, że da się już dzięki temu coś fajnego kupić, albo część pieniędzy zatrzymywać, a resztę znów pomnażać. Tak można w nieskończoność.
Źródło: Jeden pączek mniej