Internet – niezbędny i niebezpieczny
|Warto jednak zacząć od pytania – czy zagrożenia związane z internetem rosną, czy zmniejszają się choćby pod wpływem doświadczeń. Natomiast doświadczenia są rozmaite – od pedofilii, poprzez demontaż zawartości komputerów, do płacenia nie swoich rachunków. Gdybyśmy do tego dodali portale grup autodestrukcyjnych i rasistowskich to obraz nie przedstawia się jasno.
Zacznijmy od zagrożeń podstawowych
Czyli takich, które mogą stać się uciążliwościami związanymi nawet ze zbędnymi wydatkami. Przykładem mogą być fałszywe rachunki, na formularzach dokładnie przypominających znane firmy, choćby PGE. Mniej drastyczne, ale czasem dosyć kosztowne, jest płatne korzystanie z propozycji firm gromadzących dane teleadresowe firm. Tu warto jest dokładnie się przyjrzeć opłacalności takiej inwestycji i sensowności korzystania z baz danych w dobie kiedy możemy posiadać i pozycjonować własny portal internetowy.
Część zagrożeń stwarzamy sobie sami przez brak doświadczenie i… lenistwo, bowiem instalując system operacyjny zawsze opłaci się dokładnie przeanalizować (najlepiej przy pomocy specjalisty) możliwości zabezpieczeń. Włączyć odpowiednie zapory, zainstalować od razu program antywirusowy. Dobrze jest mieć program do usuwania niepotrzebnych plików. Ale wracając do naszych błędów… Podstawowym jest wymyślanie zbyt prostych haseł, łatwych do zapamiętania.
Łatwe do zapamiętania idą natomiast w parze z łatwością ich złamania. Często układając hasła nawiązujemy do dat urodzenia, imion lub miejsc. To istotny błąd. Kolejny błąd to logowanie się w sklepach internetowych i podawanie tego samego hasła do maila, z którego korzystamy na co dzień. W takich wypadkach podajemy hasło fikcyjne i najlepiej jest w sklepach internetowych nie zakładać nowych maili. Zakupu można z powodzeniem dokonać bez logowania.
Zagrożenia wirusami
Wirus może być wrzucony do komputera różnymi sposobami, chociaż najczęściej przez internet. Część z nas pamięta mailea z „hi” w temacie, które poważnie dewastowały zawartość komputerów. Natomiast sposobem na uniknięcie tego zagrożenia jest po prostu nie otwieranie maili bez tematu. Albo nieznanych maili z dołączonym załącznikiem, bardzo często zipem. Taki załącznik po otwarciu okazuje się puszką Pandory.
Innym sposobem na zmniejszenie zagrożeń będzie stosowanie bardziej skomplikowany haseł, złożonych nie tylko z liter, ale również innych znaków. Dobrze jest mieć hasła w głowie a nie zapisane w pliku umieszczonym na pulpicie. By zmaksymalizować bezpieczeństwo skrzynki mailowej lub plików warto jest skorzystać z generatora haseł, który układa je losowo.