Platformy afiliacyjne, a ich zaangażowanie
|Znalezienie dobrej platformy afiliacyjnej graniczy obecnie z cudem. Wiele z nich działa na zasadzie masowej akceptacji reklamodawców, jest to zrozumiałe, bo przecież na tym zarabiają.
Chodzi jednak o dalsze ich działania, w panelu można wygenerować linki, albo jeśli się dobrze trafi pobrać banery. Niektóre są już nieco lepsze, bo udzielają informacji na temat, tego jak działać skuteczniej, tworzyć większą konwersję i przez to więcej zarabiać. Chodzi o to, aby ruch był naturalny, a kampanie tworzone z pasją, a także dopasowane tematycznie do strony, albo bloga. I o to chodzi, o tę dalszą edukację właśnie. Co ciekawe, jedne strony po rejestracji milczą, a te lepsze przysyłają powiadomienia o statusie, czy dany użytkownik, mający blog został zaakceptowany, czy nie. Dzięki takim, zwykłym powiadomieniom, zyskują coś jeszcze, wzbudzają zainteresowanie blogerów, a także motywują ich do dalszego działania. To mi się podoba, tak trzymać!
Jednak z czymś takim rzadko się spotykamy, chodzi o bonus pieniężny już za samo zgłoszenie się do danej sieci. Rzecz jasna, należy się wykazać i na niego zapracować, to znaczy utrzymać go. Nie jest to trudne, należy działać jak w standardowej sieci, po to, żeby wygenerować sprzedaż, leady itp. Zachęcam do rejestracji i wypróbowania sieci.